Wisła Kraków zdominuje 1 ligę w sezonie 2025/2026

Absurd czy chłodna kalkulacja?
Mocny tytuł, odważne stwierdzenie. Brzmi absurdalnie w sytuacji klubu, który od trzech lat nieudolnie próbuje dostać się do Ekstraklasy, zajmując odpowiednio miejsca numer 4, 10 oraz ponownie 4. W żadnym sezonie nie dostał się nawet do finału baraży. Dlaczego w takim razie tym razem miałoby być inaczej? Czy jeśli ktoś rok w rok uznawany jest za faworyta i wiecznie zawodzi, to czy można go dalej określać takim mianem? Czy za tezą z tytułu kryje się pycha, mania wielkości, niepoprawny optymizm związany z zaangażowaniem się w Wisłę Petera Moora i przedłużeniem kontraktu przez największą gwiazdę zespołu - Angela Rodado? Zapraszam na analizę odsuwającą na bok emocje. Analizę wskazującą, iż w najbliższym sezonie istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo nie tylko awansu Wisły Kraków do Ekstraklasy, ale całkowitego zdominowania rozgrywek 1 ligi.
Granica awansu
Zanim przejdę do właściwej analizy, należy przybliżyć tzw. "próg awansu", czyli średni pułap punktowy dający drużynie awans bezpośredni do Ekstraklasy. Przeanalizowałem 22 sezony 1 ligi w formacie 18-zespołowym w latach 2002-2024, co pozwoliło mi na uzyskanie konkretnych liczb.
- Średnia arytmetyczna: historycznie, średni próg punktowy dający bezpośrednią promocję do Ekstraklasy wynosi 64 punkty.
- Mediana: Wartość środkowa to 62,5 punktu. Jest to miara bardziej odporna na skrajności i często bardziej miarodajna.
- Dominanta: Jest to wartość, która występuje w zbiorze danych najczęściej. Najczęściej do bezpośredniego awansu wystarczało zdobycie 62 lub 65 punktów (po 4 razy).
- Zakres historyczny: szeroki i waha się od minimum 58 punktów (sezony 2005/06 i 2016/17) do absolutnego maksimum 73 punktów (sezon 2014/15). Ta rozpiętość podkreśla, że choć można wyznaczyć średnie, każdy sezon jest determinowany przez unikalną dynamikę rywalizacji.
Prezentacja tych miar daje znacznie pełniejszy obraz. Mając te ramy, na potrzeby analizy przyjąłem próg awansu w wysokości 64 punktów za rozsądną granicę, której przekroczenie daje bardzo realne szanse na bezpośredni awans.

Analiza historyczna przepowiednią przyszłości
Sezon 2024/25 był dla Wisły pod wieloma względami rewolucyjny, ale jednocześnie niezmiennie frustrujący. Jak wykazałem w poniższym opracowaniu, Wisła Kraków od 3 lat systematycznie ulepsza swój system gry, czego kulminacją był poprzedni sezon, naznaczony świetną formą pod wodzą trenera Mariusza Jopa.
- Ofensywna maszyna: kluczowa zmiana to eksplozja potencjału ofensywnego. Wskaźnik oczekiwanych goli (xG For) wzrósł do poziomu 2.29 na mecz! Dla porównania, w sezonach 2022/23 i 2023/24 było to odpowiednio 1.85 i 1.83. Absolutny lider ligi, mistrzowski poziom kreacji.
- Defensywny monolit: równie imponująca była poprawa w grze obronnej. Wisła straciła tylko 32 gole (najmniej od trzech sezonów), a jej xG Against (oczekiwane gole stracone) po dowodzą Jopa wyniosło zaledwie 1.12 (spadek z 1.35 w 2022/23 i 1.42 w 2023/24 - również najlepszy wynik w lidze.
- Dominacja na wielu płaszczyznach: analiza pokazała również siłę Wisły w drugich połowach (najlepszy bilans bramkowy +17), dominację w meczach u siebie (fantastyczne xG For Home 2.66 i xG Against Home 0.99) oraz znaczącą poprawę na wyjazdach (1.76 pkt/mecz, dodatni bilans bramkowy).
Czy Wisła Kraków płynie do Ekstraklasy?
Pomimo świetnej pracy trenera Jopa (2,14 pkt/mecz) nie dało to awansu bezpośredniego. Powodem był nie tylko fatalny początek sezonu w trakcie pracy trenera Kazimierza Moskala, ale przede wszystkim skrajna nieefektywność w wykorzystywaniu sytuacji bramkowych, połączona po prostu z pechem. Ale czy to rzeczywiście pech, czy po prostu brak umiejętności? Czy da się to jakoś zmierzyć i wyciągnąć z tego jakieś wnioski? W przeszłości starałem się tego dokonać, analizując 20 zespołów będących w podobnej sytuacji, co Wisła. Analiza pokazała, jakie wyniki osiągały tego typu zespoły w sezonach następujących po tych, które odznaczały się skrajną nieefektywnością.
Pogłębienie analizy - study case
— Karol Michalak (@Kajo722) May 7, 2025
Przeanalizowałem 20 przypadków klubów z sześciu różnych lig, które obrazują sytuację, w której znalazła się Wisła w kontekście skrajnie niekorzystnej różnicy między xG, xGA, a osiąganymi wynikami.
Zapraszam na nitkę.
1/10 https://t.co/oLnF53ucTY
Jakkolwiek dane były interesujące, nie spełniały one znamion rzetelnie przygotowanej analizy. Ograniczona próba (20 przypadków) i pokazanie jedynie podobnych do Wisły zespołów zaburzało wyniki badania. Dlatego też poszedłem o krok dalej i przygotowałem pełne opracowanie zagadnienia. Analiza została stworzona tuż po zakończeniu sezonu zasadniczego i nie miały na nią wpływu żadne zdarzenia z ostatniego miesiąca.
Metodyka i próba badawcza
Na potrzeby przeprowadzenia rzetelnej analizy, potrzebowałem zdecydowanie więcej danych. Zebrałem informacje z 9 680 klubo-sezonów z lat 2001-2025, posiłkując się bazami danych z serwisów Footystats / FBref / Understat. Baza zawierała różnorodne ligi z całej Europy, m.in. ligę hiszpańską, angielską, niemiecką, czeską, holenderską czy portugalską - dwa najwyższe poziomy rozgrywkowe z każdego kraju. Do przeprowadzenia badania użyłem następujących kryteriów analitycznych:
- xG (gole oczekiwane): miara zdolności do kreowania sytuacji i jakości gry ofensywnej. Mówi, ile goli zespół powinien był strzelić.
- xGA (gole oczekiwane stracone): Miara jakości sytuacji, na jakie drużyna pozwala rywalom. Im niższa wartość, tym zespół jest lepszy defensywnie. Mówi, ile goli zespół powinien był stracić.
- ΔxG (delta xG): Różnica między tym, co się powinno było wydarzyć (xG), a co się wydarzyło (faktyczne gole). To nasz wskaźnik "pecha" lub "szczęścia". Ujemna różnica wskazuje na nieefektywność w wykorzystywaniu sytuacji.
Mając do dyspozycji odpowiednio dużą i różnorodną bazę danych, a także wartości analityczne na których mogłem się oprzeć, dokonałem selekcji kilku różnych grup porównawczych. Dla Wisły Kraków dane prezentowały się następująco: xG = 2.29, xGA = 1.12, ΔxG = -14.9. Na ich podstawie stworzyłem następujące grupy badawcze.
- Model Bazowy (n=176): precyzyjna grupa zespołów "bardzo pechowych i bardzo silnych". Kryteria: ΔxG ≤ -10, xG > 1.7 i xGA < 1.4
- Model B-1 (n=542): grupa "pechowych, ale dobrych" drużyn. Kryteria: ΔxG ≤ -7, xG > 1.6 i xGA < 1.5
- Model "Wisła-MAX" (n=16): elitarna grupa 16 historycznych klonów Wisły, o niemal identycznej charakterystyce: ekstremalnie wysokiej jakości gry i równie ekstremalnym pechu.

Narzędzie badawcze
Do stworzenia analizy użyłem modelu regresji liniowej OLS. To technika statystyczna używana do zrozumienia zależności między zmiennymi. W tym konkretnym przypadku badałem, jak różne wskaźniki z jednego sezonu (N) wpływają na liczbę punktów w następnym sezonie (N+1). Model OLS działa jak "nauczyciel". Analizuje setki historycznych przypadków i "uczy się", jak wielką wagę (tzw. współczynnik β) należy przypisać każdemu z czynników, aby jak najtrafniej przewidzieć końcowy wynik. Mój model brał pod uwagę kluczowe wskaźniki z sezonu bazowego:
- Punkty z obu sezonów (Points_N)
- Wskaźnik "pecha" (ΔxG)
- Jakość ataku (xG na mecz)
- Jakość obrony (xGA na mecz)
- Interakcje: Model uwzględniał też złożone zależności, np. jak "pech" wpływa na zespół z dobrym atakiem (ΔxG * xG).
Prognoza - pięć scenariuszy dla Wisły Kraków
Zastosowanie modeli do przypadku Wisły pozwala przedstawić pięć prawdopodobnych scenariuszy na sezon 2025/26.
- Scenariusz ogólny (Model B-1): model pokazujący najszerszą, ale jednocześnie najmniej precyzyjnie dopasowaną do Wisły grupę porównawczą. Obejmuje ona 542 drużyny, które były "mało pechowe i niekoniecznie jakościowe". W tym ujęciu, model prognozuje dla Wisły 65 punktów na koniec sezonu. Daje to 57% szans na przekroczenie progu awansu. To najbardziej ostrożna prognoza, stanowiąca punkt wyjścia do dalszej, bardziej szczegółowej analizy. Średnio zespoły w tej grupie zyskiwały w kolejnym sezonie +6.3 pkt.
- Scenariusz konserwatywny (Model Bazowy): model ten, zastosowany do grupy 176 "pechowych i dobrych" drużyn, prognozuje dla Wisły ok. 69 punktów w sezonie 2025/2026. Daje to 65% szans na przekroczenie progu 64 punktów dającego awans bezpośredni. Średnio zespoły w tej grupie zyskiwały w kolejnym sezonie +7.2 pkt. Scenariusz ten nie docenia jednak skali "pecha" Wisły. W statystyce istnieje zjawisko regresji do średniej, które nie jest liniowe – im bardziej ekstremalny wynik, tym silniejszy powrót do normy. Analiza tzw. lokalnego gradientu dla drużyn z największym pechem pokazuje, że każdy dodatkowy gol pecha ponad średnią przynosi ~1,4 punktu odbicia w następnym sezonie.
- Scenariusz realistyczny (Model Bazowy + Premia za Ekstremum): po skalibrowaniu prognozy bazowej o tę premię, otrzymujemy znacznie bardziej prawdopodobny obraz. Premia została oszacowana na +1 punkt. Prognoza punktowa rośnie do ok. 70 punktów, a prawdopodobieństwo przekroczenia progu awansu wzrasta do 72%.
- Scenariusz bliźniaczy (Wisła-MAX): model potwierdza siłę zjawiska "premii za ekstremum" inną metodą. Zamiast dodawać premię, po prostu analizuje historyczne wyniki 16 "bliźniaków" Wisły. Prognoza punktowa na podstawie analizy podobnych do Wisły zespołów wynosi 74 punkty, a szansa na osiągnięcie progu awansu sięga aż 80%. Średnio zespoły w tej grupie zyskiwały w kolejnym sezonie +11.8 pkt.
- Scenariusz symulacyjny (Poisson): ta metoda, oparta na symulacji rozegrania stu tysięcy sezonów przez Wisłę Kraków zakłada, że wyniki idealnie odzwierciedlą jakość gry (xG/xGA) z poprzedniego roku. Model ten prognozuje średnio 71 punkty na koniec sezonu i prawdopodobieństwo awansu bezpośredniego w wysokości 86%.

Na pierwszy rzut oka może dziwić, że Scenariusz Symulacyjny (Poisson) prognozuje mniej punktów (71) niż liniowy Wisła-MAX (74), a jednocześnie daje wyższe prawdopodobieństwo na przekroczenie progu awansu. Kluczem jest rozrzut: Poisson zakłada, że Wisła przez 34 kolejki utrzyma aktualną siłę ofensywy i defensywy na poziomie 2,29 xG–1,12 xGA, więc zmienność punktów jest niewielka. W modelu OLS patrzymy na dane historyczne, gdzie zespoły o podobnym profilu potrafiły odchylić się o ±12 pkt - model bierze pod uwagę realne wahania formy, kontuzje, niespodzianki.
Analiza statystyczna nie pozostawia złudzeń. Modele prognostyczne, oparte na tysiącach historycznych przypadków, dają Wiśle Kraków od 57% (Scenariusz Ogólny) do nawet 86% (Scenariusz Symulacyjny) szans na zdobycie liczby punktów gwarantującej walkę o bezpośredni awans. Najbardziej realistyczne modele, uwzględniające potęgę regresji do średniej dla przypadków ekstremalnych, wskazują na prawdopodobieństwo na poziomie 72%.

Dowody jakościowe
Modele dają możliwość stworzenia symulacji i prawdopodobieństwa osiągnięcia pewnych rezultatów. Stworzone na podstawie setek innych zespołów, zawierały pełen ich przekrój: zarówno kluby, który wzmocniły się w kolejnym sezonie, jak i takie, które kolejnego kroku nie zrobiły. Siła i szansa na osiągnięcie danego scenariusza zależy od działań konkretnego klubu. Dlatego też analiza nie miałaby większego sensu, gdyby po przegranym meczu barażowym z Miedzią Legnica (0:1) trener stracił pracę, a kluczowi zawodnicy odeszli z klubu. Dlatego równie ważna jest analiza jakościowa, która potwierdza bardzo wysokie szansę Wisły Kraków na bezpośredni awans do Ekstraklasy w sezonie 2025/2026.
- Trener: pod wodzą trenera Jopa Wisła już w poprzednim sezonie osiągnęła elitarny poziom gry. Za jego kadencji Wisła zdobywała 2,14 punktu na mecz. Utrzymanie takiej średniej dałoby 73 punkty i pewny awans bezpośredni. Zespół generował niewiarygodne wysokie 2,29 xG na mecz (jakość ataku), pozwalając rywalom na zaledwie 1,12 xGA (jakość obrony).

- Pion sportowy: Po raz pierwszy od lat zachowano trenera i jego sztab, którzy udowodnili, że po prostu znają się na swojej pracy. Brak rewolucji na ławce to podstawa kontynuacji i dalszego doskonalenia dominującego stylu.
- Obciążenie: W sezonie 2024/25 ogromnym wysiłkiem było połączenie ligi z grą w eliminacjach europejskich pucharów - Wisła zagrała aż 25% więcej meczów, niż jej ligowi rywale. W nadchodzącym sezonie może skupić się tylko na lidze, co oznacza brak dalekich podróży oraz dodatkowego zmęczenia fizycznego i umysłowego piłkarzy.
- Styl gry: od lat rozwijany i doskonalony przez kolejnych trenerów styl gra zaczyna osiągać wymierne rezultaty. Z każdym miesiącem zawodnicy rozumieją go coraz lepiej i dalszy jego rozwój może przynieść jeszcze lepsze rezultaty.
- Kadra: bezwględnym warunkiem podtrzymania jakości gry było utrzymanie odpowiedniej jakości kadry. I to się udało. Z kluczowych zawodników poprzedniego sezonu odszedł tylko Angel Baena (plus kontuzjowani Rafał Mikulec i Alan Uryga), wzmocniono poza tym wiele kluczowych pozycji.
- Organizacja: bardzo często na wyniki osiągane na boisku ma wpływ sytuacja całej organizacji. I tutaj widać wielki optymizm. Do akcjonariuszy Wisły Kraków dołączył Peter Moore, wielka postać z historią pracy w Reeboku, Xboxie, EA Sports czy Liverpoolu. W ostatnich dniach w klubie zatrudniony został ponadto Mariusz Kondak, jeden z najlepszych polskich analityków sportowych, odnoszący w ostatnich latach sukcesy w Rakowie Częstochowa.
I’m proud to announce that I’ve joined @WislaKrakowSA as a minority owner. This is one of Poland’s most historic and beloved football clubs.
— Peter Moore (@PeterMooreUSA) July 6, 2025
What drew me to Wisła wasn’t just its legacy on the pitch — it was the club’s powerful commitment to its community. Having recently… pic.twitter.com/cJxPNQWCtV
- Transfery: wygląda na to, że Wisła wreszcie zaczyna pozyskiwać zawodników świetnie pasujących do konkretnego stylu gry, który od lat jest wdrażany. Brakowało jeszcze trochę pracy pressingowej z przodu, jakości podania i strzałów z dystansu? Julius Erthaler. Problem na prawej stronie obrony z jakością eksploatowanego w nadmiarze Bartosza Jarocha? Julian Lelieveld. Ograniczone możliwości płynności budowania akcji od tyłu ? Lewonożny Darijo Grujcić. Większość kadry skompletowana już przed pierwszym meczem ligowym, co nie zdarzało się w poprzednich sezonach.
- Młodzież: młodzi zawodnicy zebrali kluczowe doświadczenie i zaczynają prezentować wysoki poziom, dając trenerowi pozytywny ból głowy przy wyborze składu - nie tylko ze względu na ich wiek. Mariusz Kutwa świetnie prezentował się już wiosną, Jakub Krzyżanowski na wypożyczeniu w Torino grał i asystował regularnie, Kacper Duda już teraz jest jednym z najlepszych pomocników ligi, a piłkarze jak Wiktor Staszak, Maciej Kuziemka czy Filip Baniowski świetnie pokazują się w sparingach.
- Angel Rodado: zatrzymanie największej gwiazdy nie tylko Wisły Kraków, ale całej ligi, to niebywały sukces klubu i jasny sygnał, że Wisła będzie na poważnie liczyć się w grze o awans. O jakości sportowej nie ma co się rozwodzić, wystarczą suche statystyki ostatnich dwóch sezonów Angela w Wiśle: 78 meczów, 55 goli i 15 asyst.
Mamy to, drodzy Państwo! 😍 Ángel Rodado zdecydował, że zostaje w Wiśle Kraków do czerwca 2030 roku! 🔥
— Wisła Kraków (@WislaKrakowSA) July 13, 2025
Szczegóły ▶️ https://t.co/Pj2niEYM3B pic.twitter.com/wwUJrDrOcr
Co może pójść nie tak
Modele statystyczne i analiza jakościowa wskazują na bardzo wysokie prawdopodobieństwo sukcesu, jednak futbol pozostaje dyscypliną, w której czynniki niemierzalne i zwykła losowość odgrywają istotną rolę. Co może skomplikować drogę Wisły do Ekstraklasy?
- Nieskuteczność: Analiza opiera się na założeniu, że ekstremalnie ujemna wartość ΔxG (-14.9) to w dużej mierze anomalia i "pech", które podlegają prawu regresji do średniej. Istnieje jednak ryzyko, że tak duża różnica jest nie tylko wynikiem losowości, ale również (przynajmniej w jakiejś części) chronicznym problemem z jakością wykończenia akcji. Jeśli nieskuteczność pod bramką rywala okaże się cechą trwałą, a nie przejściową, sama liczba kreowanych sytuacji (wysokie xG) może nie wystarczyć do regularnego wygrywania meczów.
- Presja: Przez ostatnie trzy lata Wisła nie radziła sobie z presją bycia faworytem do awansu. Niniejsza analiza tylko wzmacnia ten status na nadchodzący sezon, prognozując dominację i wysokie prawdopodobieństwo awansu. Tak jednoznaczne oczekiwania mogą stać się psychologicznym obciążeniem dla drużyny.
- Konkurencja: nie da się ukryć, że przez ostatnie lata 1 liga rośnie w siłę. Na drugi poziom rozgrywkowy w Polsce trafią coraz lepsze zespoły, mające bardzo wysokie budżety. Widać to choćby po ruchach transferowych, w których dominuje ŁKS Łódź, finansowany publicznie Śląsk Wrocław czy mająca ogromny potencjał finansowy Wieczysta Kraków.
Czy futbol będzie logiczny?

Bardzo często nadmierny optymizm może być kojarzony z pychą czy oderwaniem od rzeczywistości – zwłaszcza w kontekście klubu, który od lat zawodzi w roli faworyta. Jednakże, jak wykazała przedstawiona analiza, tegoroczny optymizm nie jest myśleniem życzeniowym, lecz chłodną kalkulacją. Opiera się na konkretnych przesłankach statystycznych, prognozujących historyczną wręcz regresję do średniej, oraz na solidnych fundamentach jakościowych – stabilności sztabu, przemyślanej kadrze i koncentracji wyłącznie na rozgrywkach ligowych.
Nawet biorąc pod uwagę omówione ryzyka – od presji psychologicznej po możliwość utrwalenia się nieskuteczności – szala prawdopodobieństwa przechyla się zdecydowanie na korzyść Wisły. Dlatego w nadchodzącym sezonie klub ma wszystko w swoich rękach, by szturmem wyważyć bramy upragnionej Ekstraklasy. Z perspektywy przedstawionych modeli brak awansu nie byłby jedynie kolejnym rozczarowaniem. Byłby ogromną, nielogiczną niespodzianką. Czyli dokładnie taką, jaką futbol kocha najbardziej.